Piotr Głuszkowski, Piotr Marciniak
Biblioteka Polsko-Syberyjska: pomysł i realizacja
Źródeł powstania Biblioteki należy szukać w zamierzchłych czasach. To nie ulega wątpliwości. Ustalenie jednak daty początkowej nie jest proste.
Być może najtrafniej byłoby rzec: najgłębsze korzenie tkwią w polskiej zbiorowej świadomości. Jej ważnym składnikiem jest nasycone emocjami i wieloma znaczeniami pojęcie „Syberia”, brzmiące zazwyczaj z rosyjska – Sybir. Pojęcie to opisywało bardziej ludzkie losy niż szkolną geografię: rozległy obszar od Morza Północnego po szczyty Kaukazu, poprzez pustynie Azji Środkowej aż do Oceanu Spokojnego. Kiedy to pojęcie na dobre zagościło w zbiorowej świadomości Polaków? Odpowiedzi należy szukać w opublikowanych już tomach Biblioteki, a zapewne także w tych, które czekają dopiero na tłumaczenie lub napisanie. Jego pojawienie się było odzwierciedleniem trwającego wiele dziesięcioleci zderzenia, nie poddającego się ujarzmieniu, polskiego żywiołu z Imperium Romanowych. Pojęcie to budowało doświadczenie kolejnych pokoleń – konfederacji barskiej (1768), powstań – kościuszkowskiego (1794), listopadowego (1830), styczniowego (1863), rewolucyjnych ruchów i migracji zarobkowych czasów rodzenia się kapitalizmu. Doświadczenie represji, ale także nadziei na lepsze życie, wykuwały w głowach Polaków obraz i mit Syberii, wizerunek polskiego losu. Miał on niestety swoje tragiczne dopełnienie w zbrodniczym dwudziestym wieku.
Jeśli jednak chcemy być bardziej konkretni, być może daty tej należałoby szukać w momencie pojawienia się w Tomsku w 1866 r. zesłanego tu młodego polskiego szlachcica z Litwy Bolesława-Artura Piotrowicza Szostakowicza, późniejszego obywatela Tomska i Irkucka, dziadka światowej sławy kompozytora Dmitrija Szostakowicza, autora VII Symfonii „Leningradzkiej”. A także ojca, zasłużonego rosyjskiego geofizyka Władimira (1870-1942), i dziadka, Siergieja (1902-1981), znanego specjalisty prawa międzynarodowego, a w końcu pradziada Bolesława (1945-2015), którego życiową pasją stało się odkrywanie skomplikowanych losów Polaków na Syberii. To niezwykłe drzewo genealogiczne przedstawiamy w innym miejscu naszej strony.
A zbliżając się już całkiem do prozy dnia dzisiejszego, możemy wskazać listopad 2008, gdy w Irkucku miały miejsce dwa wydarzenia. Pierwszym było otwarcie w ramach Dni Nauki Polskiej w Rosji wystawy przygotowanej przez archiwa polskiej i rosyjskiej akademii nauk pod tytułem „Polscy badacze Syberii”. Wystawa ta, kilkukrotnie rewitalizowana, odwiedziła dziesiątki rosyjskich i polskich miast, prezentując bogaty wkład polskiej inteligencji w dzieje cywilizacyjnego rozwoju Syberii. Wydarzeniu temu towarzyszyła konferencja naukowa pod tym samym tytułem, w pięknej sali byłego pałacu gubernatora z widokiem na Angarę. W jej trakcie zarysowała się myśl sfinalizowania pracy Bolesława Siergiejewicza Szostakowicza nad wydaniem kilku starannie opracowanych syberyjskich wspomnień polskich zesłańców. Pomocny okazał się tu polski – a zarazem jedyny europejski – konsulat w Irkucku, kierowany wówczas przez Piotra Marciniaka. Działając razem – nie tylko przygotowano go do wydania, ale i założono podwaliny na przyszłość – nazywając zbiór dokumentów pierwszym tomem Biblioteki Polsko-Syberyjskiej. Na fali pierwszego sukcesu rok później odbyło się w Moskwie spotkanie polskich i rosyjskich uczonych zainteresowanych wspieraniem Biblioteki Polsko-Syberyjskiej.
Zobowiązanie stworzenia Biblioteki było jednak nieco na wyrost. Nikt nie wiedział, jak ma wyglądać kolejny tom, kto będzie odpowiadał za serię wydawniczą, a zwłaszcza, kto będzie ją finansował. Nieustany trud zdobywania funduszy na kolejne tomy pozostawmy jednak na razie poza obszarem naszego zainteresowania. Ciekawszy był dialog na temat charakteru Biblioteki. Profesor Szostakowicz chciał pozostać wierny swej pasji historyka-archiwisty i udostępniać rosyjskiemu (a i polskiemu) czytelnikowi bogatą spuściznę polsko-syberyjskiej memuarystyki. Pozostali dyskutanci byli jednak przekonani, że nowe monografie, a także przekłady najważniejszych prac polskich badaczy na język rosyjski są równie ważne.
Efektem kompromisu był drugi tom (2010) wydany jako Galeria Biblioteki Polsko-Syberyjskiej. Album grafik „Podróż po Syberii Wschodniej” polskiego zesłańca Leopolda Niemirowskiego został poprzedzony wstępem pióra Szostakowicza i sfinansowany przez konsulat w Irkucku, kierowany wówczas przez Krzysztofa Czajkowskiego. Z kolei następny tom (noszący numer dwa) „Migranty poniewolie” Swietłany Muliny (2012), to naukowa monografia. Jej wysoki poziom merytoryczny, a także dziesiątki nowych źródeł wprowadzonych do obiegu naukowego sprawiło, iż po publikacji tej pracy nikt już nie miał wątpliwości, iż warto w ramach BPS wydawać również monografie. Jako ślad niedawnych dyskusji w latach 2014-2016 kolejne tomy nosiły podwójną numerację, oznaczającą zarówno kolejność ogólną, jak i kolejność w podgrupie źródeł lub monografii naukowych. Dopiero od 2018 roku została przywrócona numeracja ciągła.
Pierwszym tłumaczeniem, które ukazało się ramach w BPS, była wielokrotnie nagradzana praca Wiktorii Śliwowskiej „Ucieczki z Sybiru” (2013). Książka ta została przełożona przez grupę świetnych tłumaczy pod kierunkiem wybitnego polonisty Wiktora Choriewa. Zarówno talent literacki Wiktorii Śliwowskiej jak i lekkość przekładu sprawiły, iż książce tej udało się doczekać dodruku i wyjść poza krąg osób już wcześniej zainteresowanych relacjami polsko-syberyjskimi. Kolejne dwa tomy, to również tłumaczenie – ciekawego dwutomowego źródła – dziennika Juliana Sabińskiego (2014-2015). Do jego wydania, podobnie jak do powstania pierwszych dwóch tomów, przyczyniła się Jelena Arkadiewna Dobrynina – dyrektorka Irkuckiego Muzeum Dekabrystów.
W 2015 roku – dzięki staraniom kolejnego polskiego konsula w Irkucku – ukazała się książka podsumowująca dorobek Bolesława Szostakowicza, czego niestety sam autor i współtwórca Biblioteki nie doczekał. Rok później udało się opublikować dwie kolejne monografie: tłumaczenie wielokrotnie wznawianej pracy dotyczącej losów Polaków na Syberii Antoniego Kuczyńskiego oraz monografię Leonida Ostrowskiego na temat Polaków w Syberii Zachodniej.
Początkowo BPS nie miała stałego źródła finansowania. Pierwsze dwie książki ukazały się w Irkucku (Artizdat) staraniem tamtejszego Konsulatu Generalnego, kolejne dwie zostały opublikowane w Petersburgu (Aleteja) dzięki Ambasadzie RP w Moskwie oraz nieistniejącej już Stacji Naukowej Polskiej Akademii Nauk przy Rosyjskiej Akademii Nauk. Kierujący w latach 2007-2011 tą placówką prof. Mariusz Wołos był ważnym orędownikiem serii; pracownik Stacji Piotr Głuszkowski został na wiele lat sekretarzem BPS. Z kolei tomy 4-7 ukazały się w Moskwie (Wydawnictwo MIK), a 8 tom w Nowosybirsku przy finansowym wsparciu Konsulatu Generalnego w Irkucku, kierowanego przez Marka Zielińskiego. W październiku 2016 roku na kolejnym spotkaniu osób zaangażowanych w tworzenie Biblioteki ówczesny dyrektor Instytutu Polskiego Dariusz Klechowski (2015-2019) zadeklarował chęć stałego finansowania BPS. Deklaracja ta podtrzymywana jest przez kolejnego dyrektora Instytutu Piotra Skwiecińskiego.
Stabilizacja BPS zapewniona przez IP (Польский культурный центр) pozwoliła nie tylko na wydawanie nowych książek, ale również upowszechnianie i popularyzację prac już wcześniej opublikowanych (prezentacje książek w Moskwie, Petersburgu, Kazaniu, Krasnojarsku, Władywostoku) oraz organizację konferencji naukowych. Poszerzono także formułę tematyczną. Oprócz monografii naukowych i tekstów źródłowych, postanowiono prezentować utwory literackie związane z Syberią. 9 tom BPS to przekład Gugary Andrzeja Dybczaka (2018) – pisarza, etnologa i filmowca. Jego reportaż o pobycie w Ewenkijskim Okręgu Autonomicznym w Kraju Krasnojarskim zapoczątkował „literacką linię” Biblioteki. W nurt literacki wpisało się również kolejne tłumaczenie, czyli powieść Long-play Warszawski Stanisława Marii Salińskiego – znanego polskiego pisarza połowy XX wieku, związanego z rosyjskim Dalekim Wschodem. W 2020 r. ukazała się publikacja o charakterze encyklopedycznym. Słownik Konfederatów Barskich to szczegółowe biografie 1910 Polaków zesłanych na Syberię Zachodnią, których dramatyczne losy są nieznane szerszemu gronu czytelników zarówno w Polsce, jak w Rosji. O różnorodności BPS świadczy kolejny tom – zbiór tekstów z dwóch konferencji naukowych organizowanych przez Instytut Polski w Moskwie, pod redakcją Tomasza Ambroziaka i Swietłany Muliny. Daje on wielowymiarowy obraz losów Polaków w momencie cywilizacyjnej katastrofy, jaką przeżyła Rosja u progu XX wieku. Kolejna książka Wiosna i jesień trwa tu krótko. Księża zesłańcy 1863 roku w syberyjskiej Tunce («Весна и осень здесь короткие». Польские священники-ссыльные 1863 года в сибирской Тунке), to przekład monografii znawcy dziejów polskiego duchowieństwa na Syberii Eugeniusza Niebelskiego. Ostatnie udostępniane czytelnikowi tomy to teksty źródłowe: administracyjne i policyjne dokumenty o zesłańcach postyczniowych opracowane przez Swietłanę Mulinę i Stanisława Wiecha oraz wspomnienia Maksymiliana Marksa z Syberii Wschodniej, które jednocześnie zostały wydane w tłumaczeniu na język polski.
Wspomniane wyżej ostatnie tomy powstawały dzięki stabilnemu wsparciu Instytutu Polskiego w Moskwie. Szczególna była rola dr Tomasza Ambroziaka, który niezależnie od pracochłonnego współredagowania jednego z tomów, organizował pracę nad pozostałymi, zajmując się poszukiwaniem najlepszych tłumaczy, recenzentów, redaktorów, słowem – czuwając nad kolejnymi książkami od zamysłu do promocji.
W toku pracy nad kolejnymi tomami rodziło się przesłanie Biblioteki. Okazało się ono proste i oczywiste. Chodzi o pokazanie Syberii jako przestrzeni wspólnej pamięci Polaków i Rosjan. Wspólna pamięć to szansa na dialog, zadumę, refleksję nie tylko nad przeszłością, ale i przyszłością. Forma przekazu zeszła na dalszy plan, liczyła się przede wszystkim treść. Opiekunowie Biblioteki skonstatowali jednak z pewnym niepokojem ulotność pamięci, jej zanikanie pod wpływem nowych, silnych – i często głuchych na doświadczenie przodków – bodźców. Z tej refleksji zrodziła się potrzeba pracy nad odnawianiem pamięci – inspirowaniem nowoczesnych badań nad polsko-syberyjskimi historiami, nad skomplikowanymi splotami losów naszych narodów z dala od macierzystej Europy. Dziś biblioteka nie tylko stara się odsłaniać oblicza przeszłości, ale i otwierać nowe perspektywy – wiedzy, porozumienia i dialogu. Temu też celowi ma służyć kolejny nasz krok: portal, do którego śledzenia zapraszamy.