Wokół listów Marii Sieroszewskiej do ojca

Fot.  Wierchojańska z 1917 roku z Archiwum Narodowego Republiki Jakuckiej, archivesakha.ru

Maria Sieroszewska urodziła się w roku 1881 w Wierchojańsku jako córka Jakutki Anny Ślepcowej (Arina Czełba-Kysa) i polskiego zesłańca Wacława Sieroszewskiego, późniejszego autora Якуты. Опыт этнографического исследования. Sieroszewski po przedwczesnej śmierci Anny samotnie wychowywał córkę, ale wracając z zesłania, nie zabrał jej ze sobą. Spotkał się z nią potem dwukrotnie, proponował przyjazd do Polski na stałe, wspomagał materialnie i utrzymywał kontakt listowy.  Z tej korespondencji zachowały się tylko listy pisane przez Marię. 

Kolekcja składająca się z 24 listów Marii Sieroszewskiej do ojca została opublikowana w języku rosyjskim w roku 2013 przez Kunney Takaahay  w 1 numerze Jakuckiego Archiwum z roku 2013r. (http://igi.ysn.ru/files/publicasii/arhiv/1-2013.pdf).

W języku polskim ukazała się w roku 2019 w książce Grażyny Legutko pt. „Wyrosłam na Rosjankę…”. Historia Marii – jakuckiej córki Wacława Sieroszewskiego –  w świetle jej listów do ojca i innych dokumentów. W tej publikacji kolekcja została uzupełniona o zbioryz archiwów prywatnych i  składa się z 33 listów.

O Wacławie  Sieroszewskim, relacjach łączących go z córką, pracy nad listami Marii i ich lekturze wypowiadają się Kunney Takaahay i Grażyna Legutko. 

 

Prof. dr hab. Grażyna Legutko

Instytut Literaturoznawstwa i Językoznawstwa

UJK w Kielcach

Relacje Wacława Sieroszewskiego z jakucką córką

Intrygujący związek Wacława Sieroszewskiego z Jakutką Ariną Czełba-Kysą i zagadkowy los ich córki Marii wielokrotnie przyciągały uwagę badaczy, sprzyjając rozmaitym zabiegom legendotwórczym. Interpretatorzy, tropiąc wątki autobiograficzne w pisarstwie Sieroszewskiego albo kierując się chęcią zapełnienia „miejsc pustych” w jego biografii, nie przyglądali się jednak bliżej aspektom psychologicznym niezwykle trudnej relacji ojca z córką. Dzięki rzetelnym ustaleniom wnuka pisarza, Andrzeja Sieroszewskiego, oraz wnikliwym analizom Idy Sadowskiej – postać jedynej córki autora Na kresach lasów nie jest już spowita mgłą tajemnicy. Przyczynili się do tego również inni naukowcy, zajmujący się problematyką rodzinnych związków Sieroszewskiego z Jakutami, by przywołać tylko nazwiska: Antoniego Kuczyńskiego, Aleksandry Kijak, Marii Gawriłowej czy Jegora Antonowa.

Starając się dookreślić zawiłe dzieje azjatyckiej córki Sieroszewskiego i zrozumieć jego dyskusyjne wybory życiowe, przeanalizowałam rozmaite dokumenty źródłowe, znajdujące się w polskich i jakuckich archiwach oraz rosyjskojęzyczne listy Marii Sieroszewskiej do ojca, pochodzące z lat 1925–1933 (przechowywane w Bibliotece Narodowej w Warszawie i zbiorach prywatnych rodziny Sieroszewskich). Na podstawie tych materiałów udało mi się częściowo zrekonstruować biografię Maszy oraz opisać jej trudne relacje z rodzicem. Wyniki swojej pracy opublikowałam w książce „Wyrosłam na Rosjankę…”. Historia Marii – jakuckiej córki Wacława Sieroszewskiego – w świetle jej listów do ojca i innych dokumentów (Wrocław 2019), która ukazała się w Serii Wydawniczej „Biblioteka Zesłańca”, firmowanej przez Polskie Towarzystwo Ludoznawcze.

Dramatyczna historia jakuckiej córki Sieroszewskiego rozpoczyna się na Syberii zimą 1882 r., kiedy niespełna roczna Masza zostaje oddana na wychowanie krewnym matki, a następnie jest pełna tragicznych napięć, kiedy ojciec się rozstaje z nią i wraca z zesłania do ojczystego kraju. Oboje przeżywają nie-bycie razem w odmienny sposób. Maria przyjmuje swój los z pokorą, Sieroszewski – zapalony etnograf i niebawem ceniony pisarz – godzi się (pytanie, czy spokojnie?) na zaistniały status quo. Zapewne dramat osieroconej[1] i odtrąconej, bo zostawionej w carskiej Rosji, czternastoletniej dziewczynki, a następnie dojrzałej kobiety pracującej jako skromna urzędniczka w Moskwie, osoby samotnej, pozbawionej silnie ugruntowanej tożsamości kulturowej[2] – jest dużo głębszy niż dramat jej ojca, który mimo przejściowych kłopotów z europejską tożsamością, czuł się zawsze Polakiem, realizując podstawowe wartości przynależne do kręgu tzw. uniwersum polskiego (by posłużyć się znaną formułą Jana Prokopa), a przede wszystkim był człowiekiem spełnionym – i jako pisarz, i jako działacz, i jako ojciec szczęśliwej, pełnej rodziny.

Najszczęśliwszym okresem w życiu Marii Sieroszewskiej były lata 1886–1894, kiedy dorastała u boku ojca, wędrując z nim po różnych częściach Rosji (mieszkali razem najpierw w bajagantajskim ułusie, potem w namskim ułusie, wreszcie w Irkucku). Jak wynika z zachowanych źródeł Sieroszewski był troskliwym i odpowiedzialnym ojcem, zapewnił dziecku byt, zadbał o głębszą edukację, uzyskał zgodę władz carskich (1890) na noszenie przez Marię własnego nazwiska. Kiedy jednak udało mu się nawiązać w Irkucku kontakty z miejscową inteligencją i podjąć współpracę z Oddziałem Cesarskiego Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego, zaczął dzielić czas poświęcany córce z pracą w bibliotece i Muzeum Krajoznawczym w Irkucku, a potem (w 1894) – chcąc realizować swoje pasje etnograficzne i wydać monografię o Jakutach – zdecydował się na wyjazd do Petersburga. Wyjazd bez córki. Opuścił ją zatem po raz drugi[3], powierzając opiece przyjaciół: Stanisława Landego i jego żony Felicji. Po dwóch latach żmudnych kwerend bibliotecznych opublikował w Petersburgu cenną pracę Jakuty. Opyt etnograficzeskowo isliedowanija (1896), która – nagrodzona złotym medalem Cesarskiego Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego – otworzyła mu, po 15 latach przebywania na zesłaniu, drogę do kraju. Skwapliwie skorzystał z możliwości powrotu, zostawiając Marię w Irkucku.

Kontrowersyjny fakt pozostawienia kilkunastoletniej córki w azjatyckiej Rosji wymaga dużej ostrożności w formułowaniu sądów aksjologicznych. Postrzeganie zachowania Sieroszewskiego jako zdrady – jak czynią to niektórzy badacze – wydaje się niewłaściwe. Należy je bowiem łączyć z brakiem możliwości innego wyboru i rozpatrywać w kategoriach winy tragicznej. Zachowanie pisarza tłumaczą czynniki zarówno natury ogólnej (względy polityczno-prawne), jak i osobistej (niestabilna sytuacja bytowa). Wiadomo, że władze carskie często utrudniały, a niejednokrotnie wręcz uniemożliwiały, powracającym do kraju polskim zesłańcom zabieranie dzieci urodzonych w związkach z Sybiraczkami. Masza jako córka Jakutki, mieszkanki kraju przynależnego terytorialnie do Imperium Rosyjskiego, pod względem prawnym była Rosjanką, a pojęcie Rosjanina kojarzono jeszcze wówczas z silnym stereotypem zdrady narodowej. Powrót z zesłania z „rosyjskim” dzieckiem potencjalnie mógł się więc spotkać z napiętnowaniem wśród rodaków. Trudno stwierdzić, czy Sieroszewski lękał się owego „piętna zdrajcy”, z pewnością wiadomo, że wracał do kraju, w którym się wszystko zmieniło, gdzie czekał go niepewny los. Nie mając własnego domu, właściwie nie miał dokąd wracać. Pozbawiony środków utrzymania, musiał liczyć na pomoc siostry, która jakuckiej bratanicy nie akceptowała. Po powrocie do Polski znalazł się w sytuacji niezwykle trudnej – czuł się dziwnie „obcy wśród swoich”, pisał z goryczą do Longina Pantelejewa: „Jestem im daleki, obcy. Długotrwałe wygnanie jak gdyby pozbawiło mnie ojczyzny. To strasznie nieprzyjemne uczucie: w Rosji nie jestem Rosjaninem, w Polsce – nie jestem Polakiem”[4].

Los pozostawionej w Irkucku Maszy nie należał do najłatwiejszych. W 1897 r. zamieszkała w Soczi w domu dla sierot i biednych dzieci zesłańców politycznych, gdzie uczyła się w szkole prowadzonej przez Marię A. Bykową. Ukończywszy 18 lat, wyjechała do Moskwy na kursy buchalteryjne. W latach 1900–1905 przebywała najprawdopodobniej w Irkucku, u rodziny Landych, z którą w 1906 r. przeniosła się do Moskwy. Tu osiedliła się na stałe. Pracowała w różnych instytucjach jako księgowa. Najtrudniejsze były okresy, kiedy redukowano jej stanowisko i zostawała bez środków do życia. W młodości miała wielu przyjaciół, przekroczywszy conradowską „smugę cienia”, czuła się samotna. Nigdy nie założyła własnej rodziny. Ale w listach do ojca rzadko się skarżyła, nie okazywała słabości, nawet wtedy, kiedy pozbawiona pracy, nie miała za co ogrzać zimnego mieszkania i  głodowała. Była wdzięczna rodzicowi za wszelkie dowody pamięci (listy, paczki, przekazy pieniężne), a jednocześnie zażenowana, że naraża go na wydatki. Towarzyszyło jej jakieś irracjonalne poczucie winy wobec niego, które być może wynikało z zaniżonej samooceny albo z traumy odtrącenia przez rodziców. Bez względu na to, czym było ono motywowane (biedą, niezdolnością do opieki, śmiercią – w wypadku matki; koniecznością odbywania kary, chęcią realizacji pasji naukowych, niepewnym bytem, działalnością polityczną – w wypadku ojca), faktem jest, że wcześnie została sama. Dorósłszy, nie skorzystała z możliwości połączenia się z polską rodziną ojca, choć nie zerwała z nią kontaktu. Zmarła w 1964 r. w Moskwie, przeżywszy swoje dorosłe lata w Rosji sowieckiej w biedzie i samotności. Będąc córką Polaka i Jakutki, zdecydowała się na bycie Rosjanką, choć mogła być Polką. Ojciec nigdy nie zapomniał o syberyjskiej córce, stale się o nią w miarę swoich możliwości troszczył i zachęcał do zamieszkania w Polsce.

Kontakt ojca z oddaloną przestrzennie ponad 6 000 km córką wraz z upływem lat ulegał rozluźnieniu, ale trudno się zgodzić z sądami niektórych badaczy, że pisarz wyparł się  wyparł jakuckiego dziecka czy nie chciał ujawniać niewygodnego faktu istnienia, będąc działaczem  politycznym związanym z Józefem Piłsudskim i narodowym skrzydłem polskich socjalistów. Z postawą wyparcia nie licuje przecież postępowanie Sieroszewskiego, który dwukrotnie starał się o sprowadzenie Maszy do Polski: w 1906 r., kiedy załatwił jej posadę w redakcji warszawskiej „Prawdy” i wykupił bilet na podróż, oraz w 1922 r., w momencie gdy rodzina Landych przenosiła się do Warszawy. Masza jednak wolała pozostać w Rosji, nie mając ani siły, ani chęci na kolejną zmianę tożsamości. Przeniesienie się z jednej kultury do drugiej, ze świata oswojonego do nieznanego było dla niej zbyt trudne. Zapewne uznała, iż nie zdoła się przystosować się do nowych warunków życia, nie odnajdzie się w obcym środowisku, a powrotu do starego już mieć nie będzie. W liście do ojca, 13 kwietnia 1928 r.,  pisała, że życie w Polsce byłoby dla nie tym samym, co emigracja. Niewykluczone, iż obok lęku przed nieznanym światem towarzyszyła jej obawa przed brakiem akceptacji azjatyckiej odmienności ze strony Europejczyków. Była osobą dumną i silną, skromną i mądrą. Wiedziała, że rozluźnionej – przez czas i odległość – więzi nie da się bardziej zacieśnić. Była wdzięczna losowi, że owa więź trwa. Toteż niezwykle cieszyła się, kiedy po wielu latach mogła dwukrotnie spotkać się z ojcem. Pierwszy raz w Paryżu, na początku 1914 albo latem 1913 r. (miała wówczas 33 lata); po raz drugi w Gdyni –  latem 1930 r. (kiedy dobiegała pięćdziesiątki). Tak oddalone w czasie spotkania nie świadczą najlepiej o stopniu zażyłości ojca i córki. Bliższej integracji nie sprzyjały jednak burzliwe czasy historyczne (rewolucja 1905 roku, I wojna światowa, wojna polsko-bolszewicka, napięcia polityczne przed II wojną itd.) oraz sytuacja polityczna w sowieckiej Rosji.

Po roku 1933 Masza przestała pisać do ojca listy. Być może dlatego, że została  internowana w sowieckim łagrze, gdzie mogła trafić jako „antysowiecki element”. Była przecież córką byłego członka PPS-Frakcji Rewolucyjnej, bliskiego współpracownika Piłsudskiego, uczestnika przygotowań do wojny polsko-bolszewickiej, autora utworów, będących w ówczesnej Rosji na indeksie ksiąg zakazanych (słowem: dzieckiem niebezpiecznego „wywrotowca”). To po pierwsze. Po drugie utrzymywała bliskie kontakty z kręgiem polskich i rosyjskich zesłańców politycznych – dawnych znajomych ojca z Syberii – skupionych w moskiewskim Towarzystwie Politkatorżników. Po trzecie wreszcie, pracowała onegdaj w „Jakutizdacie”, antyrządowym Wydawnictwie Jakuckim, występującym w obronie tożsamości etnicznej mieszkańców kraju nad Leną i propagującym autonomię narodów syberyjskich. Pytanie: Dlaczego nie wznowiła kontaktu z ojcem, czy obawiała się kolejnych represji? – pozostaje do dziś otwarte. Ostatnie kilkadziesiąt lat życia Maszy (zmarła w wieku 84 lat) są bowiem nadal nieznane, co powoduje, że historia córki Sieroszewskiego – pół-Jakutki, pół-Polki, a istocie Rosjanki – wciąż kryje wiele zagadek i tak jak biografia autora Na kresach lasów czeka na dalsze komentarze i uzupełnienia.

[1] Arina Czełba-Kysa zmarła w marcu 1886 r., w wieku zaledwie 26 lat. Masza miała wówczas 5 lat.

[2] Jako dorastająca dziewczynka Maria znajdowała się na styku trzech kultur: jakuckiej, polskiej i rosyjskiej. Jako kobieta dojrzała była w zasadzie osobą dwuetniczną – pracując w Moskwie, najczęściej obcowała z Rosjanami, ale miała też bliski kontakt z Jakutami. Współistniały w niej dwie identyfikacje kulturalne. Ale przecież interesowała się także wszystkim, co polskie, co dotyczyło kraju jej ojca. Trudno orzec, czy czuła się zawieszona między owymi kulturami. Sama – jak wyznawała w liście do ojca z 13 kwietnia 1928 – czuła się Rosjanką. Wydaje się, że zasymilowała się w pełni z kulturą rosyjską, ale trudno orzec, czy jako Jakutka nie doświadczała poczucia narodowego wykorzenienia.

[3] Po raz pierwszy opuścił Maszę, kiedy za drugą (nieudaną) próbę ucieczki z Wierchojańska został skazany na osiedlenie się na najbardziej odległych terenach północnej Jakucji (najpierw przebywał w Średniekołymsku, oddalonym od Wierchojańska o 1200 km, potem w podbiegunowej osadzie Andyłach, wreszcie w uroczysku Jąża).

[4] List W. Sieroszewskiego do L. Pantelejewa z 6 sierpnia 1895. Cyt. za: L.I. Rowniakowa, Wacław Sieroszewskij i jego russkije korespondenty, w: Sławianskije literaturnyje swiazi, Leningrad 1968, s. 135.

Доктор Кюннэй Такасаева

Варшавский университет

Письма Марии Серошевской (1882–1964) отцу Вацлаву Серошевскому (1858–1945)

При анализе материалов к своей диссертационной работе, в статье «Вацлав Серошевский. Письма из Сибири» Барбары Коцувны[1] я встретила упоминание о хранящихся в личном архиве Серошевского в Варшаве 24 письмах 1929–1933 гг. к дочери Марии, рожденной от якутской жены Анны Слепцовой. В статье также говорилось, что Вацлав Серошевский в дневниках высказывает предположение, что возможно дочери было бы лучше, если бы он ее не вырвал из родной среды ее матери, где она могла бы блистать[2].

Оригиналы 24 писем Марии Вацлавовны Серошевской находятся в Отделе рукописей Государственной библиотеки Польши в Варшаве. Хронологический порядок писем установлен мной (К.Т.) на основе анализа содержания писем и данных о Вацлаве Серошевском. Оригиналы писем в отделе рукописей на руки не выдают, можно работать с фотокопиями, по которым было видно, что Письма Марии сохранились в хорошем состоянии. По личной просьбе удалось получить на руки оригинал только одного письма, в связи с невозможностью прочитать с фотокопии. Письмо было весьма ветхое и написано карандашом, большинство же писем написано чернилами. Формат писем: некоторые написаны на тетрадных листках, другие — на обратной стороне почтовой открытки (четверть формата А4), а также на отдельных листах для писем (половина формата А4) [3].

В книге Анджея Серошевского[4] (внука писателя) указано, что Мария Серошевская родилась в 1882 году, что не совпадает с датой на могиле Марии Серошевской (1879)[5]. Ошибка в указании года рождения на могиле очевидна, так как Серошевский был арестован в Варшаве в 1879 году, а в Якутию попал только в 1880 году. В конце года в Вехоянске Серошевский познакомился с якуткой Анной Слепцовой — младшей сестрой жены политссыльного Яна Заборовского. В 1882 году у них родилась дочь Мария. В июне 1883 года после попытки организовать побег Серошевского переводят в отдаленное село Андылах. В 1884–1885 гг. он находится в селе Ёнжа (ныне Эбях) Среднеколымского улуса. В 1885–1887 гг. стараниями сестры Паулины Серошевского переводят на поселение в Баягантайский улус.

В возрасте 5 лет (1887) Мария покидает Верхоянск с матерью Анной, чтобы встретиться с Серошевским. Вскоре по прибытии в Кангаласский улус мать умирает (туберкулез и пневмония).

В 1887–1892 гг. Серошевский с дочкой живет в Намском улусе. В 1890 году он информирует Паулину в письме о получении официального царского разрешения дать фамилию Серошевская дочери Марии.

В возрасте 10 лет (1892) Мария навсегда покидает Якутию и переезжает с отцом в Иркутск.

Вацлав Серошевский в 1894 году выезжает из Иркутска, оставив дочь на попечении Фелиции и Станислава Ланды. В Иркутске Мария находится в постоянном контакте с политссыльными, впоследствии считает их своим кругом и постоянно поддерживает с ними связь, упоминает в письмах их фамилии.

В статье Михала Ксенжека, нашедшего могилу Марии Серошевской на Новодевичьем кладбище в Москве, цитируется запись из воспоминаний Марии Жилинской, подруги первой сочинской учительницы, сделанная в 1897 году: «…из Сибири в школу Марии Быковой в Сочи привезли на воспитание 14-летнюю дочь политссыльного Серошевского…».

В письмах Серошевская часто вспоминает Кавказ, возможно, имея в виду пребывание в школе Быковой. Вероятно, именно в Сочи она познакомилась с матерью художника Валентина Серова и его сестрой Надеждой, отношения с которыми поддерживала до конца жизни. Мария похоронена в одной могиле с Валентиной Семеновной Серовой.

В письме №10 от 15 мая 1931 года упоминается некая Надя, которая ухаживает за ней во время приступов малярии — возможно, имеется ввиду дочь Валентины Серовой. Содержание писем позволяет характеризовать Марию как образованную, заботливую и одинокую женщину с весьма ограниченным кругом общения.

В 1906 году Серошевский с Паулиной пытаются перевезти ее в Польшу, но Мария, окончившая к тому времени бухгалтерские курсы, не решается на переезд и остается в Москве. Из страха эмиграции в письме 1929 года снова отказывается от переезда.

В книге Анджея Серошевского сообщается, что известный польский социолог Людвик Кшивицкий около 1908 года познакомился с Марией в Москве в гостях у семьи Ланды. Он отзывался о Марии как об умной, «очень любящей своего отца» девушке. Письма подтверждают ее трепетную связь с отцом. По свидетельствам Кшивицкого, Мария тогда уже не говорила по-польски.

В 1910–1914 гг. семья Серошевских жила в Париже. Известно, что в 1914 году Мария (32 г.) приехала туда, чтобы встретиться с отцом. Тогда она познакомилась с супругой писателя Стефанией и с его маленькими сыновьями.

Серошевский женился на Стефании Мяновской в ноябре 1899 года в Варшаве, у них было три сына. В письмах упоминаются сокращенные имена сводных братьев Марии: Владислав — Владя (1900–1996), его жена Богуслава — Бася, Станислав — Стася (1902–1967) его жена Мария — Марыня и младший Казимир — Казя (1904–1946).

По следующим словам из письма №3 от 23 декабря: «…Ведь пятнадцать лет мы с тобой не видались…» можно установить год — 1929. Кроме того слова «…Как ты съездил? Я когда узнала, что ты поедешь в Америку…» подтверждают правильность догадки, так как в этом году Серошевский ездил в Америку и как представитель Польши участвовал в памятных мероприятиях, посвященных 150-летней годовщине со дня смерти Казимира Пулавского.

В 1918 году Польша выхошла из состава России и обрела независимость, началось межвоенное двадцатилетие. Соратник Серошевского Юзеф Пилсудский возглавил независимую Польскую республику. 15 июня 1931 года СССР и Польша заключили Договор о дружбе и торговом сотрудничестве. 25 января 1932 года СССР и Польша подписали Договор о ненападении.

Шестнадцать лет спустя, летом 1930 года отец с дочерью встретились последний раз. Мария Серошевская приехала в Польшу, побывала в Варшаве и гостила у Серошевских в Гдыне, на их вилле «Кадрувка» — сейчас это частная гостиница.

После поездки к Серошевским 48-летняя Мария начинала называть супругу Серошевского матерью, что весьма знаменательно: прежде она почти не упоминала в письмах членов семьи отца, хотя была с ними знакома. Примечательно, что после этой встречи в Польше переписка активизировалась (9 писем в 1931 году). Мария писала: «…моя мечта проводить с вами мои отпуска ежегодно…», очень тепло вспоминала время, проведенное в вилле «Кадрувка».

Мария осознавала языковой и ментальный барьер. В письмах она отмечала сильное влияние русского воспитания, подчеркивала, что не чувствует себя ни полькой, ни якуткой. Возможно, именно это стало одной из причин отказа от переезда в Польшу в 1906 году, несмотря на то что ей предложили работу в редакции газеты «Правда» и выслали деньги на дорогу до Варшавы. Мария не решилась изменить судьбу и в последующие годы.

Личность Марии Серошевской может привлекать внимание и в связи с тематикой смешанной идентичности, весьма сложной категорией в науке, которая требует глубоко анализа в наше время. Данная тематика также весьма актуальна и для Якутии в контексте проекта «Саха Диаспора» по всему миру.

Я хотела бы также сделать отступление и добавить, что вопросы этнической идентичности и самоидентификации в смешанных браках в целом изучены недостаточно, хотя в последние тридцать лет исследовательский интерес к теме растет. Это в значительной мере обусловлено спецификой понятий «этническое», «этническая группа», «этничность» в разных научных школах и в разных странах. В последние десятилетия в США и Европе основное внимание уделяется проблемам мультикультурализма и связанным с ним вопросам смешанных браков. Однако это явление чаще всего рассматривается как межкультурное взаимодействие, включая межконфессиональное, межэтническое, межрасовое. Последнее становится объектом пристального внимания, особенно в США (см., например [Root, 1992; Winters, Debose, 2002; Parker, Min Song, 2001, Romano, 2003]. В Советском Союзе предметом исследования становились преимущественно межнациональные (межэтнические) браки — динамика их численности, распространенность, причины вступления в брак и пр. [Сусоколов, 1987, Сусоколов, 1990; Терентьева, 1974]. В целом в отдельных странах сложилось свое понимание смешанных браков, в фокусе изучения оказывались наиболее актуальные их вопросы (о некоторых исследованиях более подробно см.: [Галкина, 1989. С. 11–19]). В последние годы внимание как российских исследователей, так и ученых из стран СНГ также стали привлекать проблемы мультикультурализма и новые аспекты изучения межэтнических браков, межрасовых и межконфессиональных отношений, которые в СССР почти не изучались [Винер, 1998; Пономарев, 1989; Крылова, Прожогина, 2002; Крылова, Прожогина, 2004; Лебедева, Лунева, Стефаненко, 2004; Полиэтнические общества, 2004] и др.

Письма Марии Серошевской по воле судьбы были написаны в сложный переходный период в истории СССР. Переход из НЭПа в индустриализацию и коллективизацию. Переход от Ленина к Сталину. Эпоха «великого перелома», начало первого пятилетнего плана развития народного хозяйства (первой пятилетки, 1929–1933).

С началом индустриализации резко снизился фонд потребления, и как следствие, уровень жизни населения. К концу 1929 г. карточная система была распространена почти на все продовольственные товары, но она не справлялась с дефицитом на пайковые товары, и за ними выстраивались огромные очереди.

Все эти объективные данные отражаются в письмах Марии Серошевской, кроме того, становится вполне объективной ее «боязнь» понятия «деревни» в целом, не важно, русской или польской (письмо №1).

Можно предположить, что в результате ликвидации частнотоварных форм хозяйства, Мария теряет работу, о чем сообщает в последнем письме 1933 года.

На сегодняшний день неизвестно, как сложилась дальнейшая судьба Марии, как она пережила войну и чем занималась до смерти в 1964 году. Возможно, появятся новые данные.

Очевидно, моих земляков интересуют ее дальнейшие отношения с Якутией. Но жизнь распорядилась так, что она, потеряв мать в возрасте 5 лет, навсегда покинула Якутию, и ее связь с якутской культурой прервалась, однако к польской культуре она тоже не пришла…

© Kүннэй Такааһай

[1] Sieroszewski W.: Listy z Syberii. W: „Archiwum Literackie” T.8. Miscellanea z pogranicza XIX i XX w. Wrocław 1964, s.386.

[2] Серошевский В. Якутские рассказы. М. 1997. — С. 513. Sieroszewski W. Dziela. Tom XVI. Pamietniki. Wspomnienia. Pod redakciej Lama A. Kraków, 1959. str. 429.

[3] Biblioteka Narodowa, Dział rękopisów i mikrofilmów. Korespondencja Wacława Sieroszewskiego (Litery D-J), t.2, rkps BN 5193/II, BN Mf 38262.

[4] Sieroszewski A. Słowo i czyn. Życie i twórczość Wacława Sieroszewskiego. Warszawa-Wrocław, 2008.

[5] http://www.vecherniy.com/post=11722